Schronisko Górskie PTTK *Rysianka* - opinie

Co za bzdury Kolega wyżej wypisuje. Właśnie tego typu osoby, bez podstawowej wiedzy i przygotowania nie powinny mieć do czynienia z górami. A tak w ogóle po drodze mieliście Lipowską tylko 15 min od Rysianki, tam znajomość trasy i brak świateł może nie byłby takim problemem dla tak wybornych turystów. Nie wierzę że Was wyrzucono ze schroniska. Zapewne nieźle się uparliście, aby Was nie rozdzielano. Wszystkie schroniska i bacówki w Beskidzie Żywieckim są doskonałe i bardzo gościnne, ale trzeba być człowiekiem gór, aby to poczuć, a nie przygodnym turystą. Zachęcam wszystkich do pobytu na Rysiance!

Odpowiedz Usuń

Oszustwo! Razem z grupą znajomych wybraliśmy się na noc do schroniska . Gdy tydzień wcześniej dzwoniliśmy by zamówić pokoje , wszystkie były zarezerwowane . Nie był to dla nas problem więc zamówiliśmy nocleg na glebie . Dzień wcześniej gdy potwierdziliśmy wizytę wszystko było OK , niestety gdy dotarliśmy do schroniska okazało się że pozostały 2 wolne miejsca ( każdy w innym pokoju ) i nie było możliwości noclegu całą ekipą w pokoju lub na glebie . Dyrekcja kazał nam czekać do 22:00 po czym stwierdzili że nie wydadzą nam gleby i nie możemy tam nocować ! Zostaliśmy zmuszeni do opuszczenia schroniska i udania się w trakcie nocy do schroniska na hali Boraczej . Bez świateł i znajomości trasy , ledwo dotarliśmy a kolega skręcił stopę . Odradzam wszystkim to niegościnne i brudne schronisko !!

Odpowiedz Usuń