Ośrodek Wczasowy GWAREK - opinie

Wróciliśmy wczoraj po tygodniowym pobycie jesteśmy bardzo zadowoleni blisko do morza można powiedzieć zaraz za ogrodzeniem obsługa w recepcji miła tak samo na stołówce jedzenie pyszne i bardzo urozmaicone .czystość też ok Polecam ten ośrodek. Nawet pogoda nas nie zawiodła. Napewno tam jeszcze wrócimy.

Odpowiedz Usuń

Witam! Spędziliśmy tydzień w tym ośrodku. Do wybrednych nie należymy. jedzenie było dobre. Drugie danie obiadowe porcjowane. Czasem skąpe porcje mięsa. Obsługa miła. Ośrodek choć stary jest czysty. Najbardziej wszystkich denerwowało podczas posiłków to okropnie szurające krzesła.

Odpowiedz Usuń

Panie Kaz życzę miłego pobytu mojej rodzinie bardzo się podobalo a szczególnie córce (sala zabaw). Napewno tam wrócimy

Odpowiedz Usuń

Jesteśmy tutaj trzeci dzień,niczego z tych negatywnych opinii tutaj nie zauważyłem.Pokoje ok,jedzenie ok.Pan Mirek to chyba tu przyjechał ....no właśnie po co? Zaniepokoił mnie swoją opinią,na szczęście okazało się to bzdurą.Naprawdę jest ok.

Odpowiedz Usuń

Wróciłam z Ustronia wczoraj. Nie wiem dla nas obsluga w recepcji byla miła. Jedzenie dobre nie jestesmy jacyś wybredni. Pokoje ok. Wszedzie blisko dzieci masz na oku bo plac i sala zabaw jest pod oknami. Do centrum i plazy też. Polecam miło spedzilismy czas. Naczytalam sie waszych opinii z przed dwóch lat. Nie jest az tak zle.

Odpowiedz Usuń

Obsługa w recepcji bardzo niemiła, jedzenie ohydne, monotonne,pokoje spoko,jadlodajnia jak z misia

Odpowiedz Usuń

Prosze o jakies nowe opinie o tym osrodku. W sierpniu jedziemy na wakacje do Gwarka. Moze ktos byl wtamtym roku i ma swieze informacje?

Odpowiedz Usuń

Dzień dobry,
spędziłam w ośrodku Gwarek 10 dni wakacji z rodziną. W zasadzie nie mam większych zastrzeżeń, obiekt faktycznie położony bardzo blisko plaży, tak naprawdę między plażą a ośrodkiem można przebiec na bosaka, jest to również ogromny plus przy małych dzieciach, gdyż cokolwiek zapomnimy ze sobą zabrać z pokoju, potrzeba ok. 3 minut by wrócić do pokoju. Minusem jest to, ze plaża przy Gwarku jest raczej wąska (oraz piasek jest gruboziarnisty). Gdy jest piękna pogoda, plaża to teren powygradzany parawanami tworzącymi ogromny labirynt, człowiek na człowieku, ręcznik przy ręczniku. trzeba naprawdę się trochę nagimnastykować by nie wejść komuś na głowę.
Pokoje w Gwarku są pozytywnie przeciętne. Myślę, że jeśli ktoś jest bardziej wybredny, to pewnie by pomarudził, ale wychodzę z założenia, że w pokoju spędza się mało czasu. Jedynie grzyb na suficie w łazience straszy i powinien być usunięty.
Plac zabaw przy ośrodku jest trochę ubogi: dwie huśtawki, jedna zjeżdżalnia i trampolina. Zdecydowanie można by się tu trochę bardziej postarać.
Wraz z rodziną wybraliśmy opcję dwóch posiłków (śniadanie w formie szwedzkiego bufetu i obiadokolacja). Jedzenie dobre ale bardzo mało urozmaicone: mnóstwo pater z żółtym serem, wędliną drugiej kategorii i kilka rodzajów białego sera. jest też coś na ciepło, jedno danie każdego dnia (kiełbaski, parówki, jajecznica, etc.). Nad menu można by popracować. Warto też usprawnić dystrybucję dań, bo obsługa czasem sobie nie radzi i nie donosi na bieżąco ubywających produktów, stąd też ludzie się potem rzucają na potrawy i pakują sobie na talerz za dużo "bo nie wiadomo czy znowu coś rzucą". Obiadokolacje są dobre, ale kuchnia raczej przycieżkawa. Zupy pyszne, zawsze ziemniaki (rozciapane a la puree) plus miesko, a w piątki obowiązkowo rybka. Miłośników zdrowego odżywania się raczej rozczaruję. Mięso najczęściej smażone i w grubej panierce.
Duże zastrzeżenia mam do Pań sprzątających. Pomijając fakt, że sprzątanie raczej powierzchowne, w czasie pobytu każdą dodatkową potrzebę na sprzątnięcie pokoju należy zgłaszać w recepcji. Jednak jedna z Pań sprzątajacych była wyjątkowo niemiła. Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby obsługa jakiegoś ośrodka podniosła na mnie głos i była niesympatyczna. Może zespół powinien przejść jakieś szkolenia z podejścia do klienta. Pani sprzątaczka przekroczyła granicę jakiegokolwiek smaku. Nie chcę mówić, że klient nasz pan i że wymagam bo płacę. ale awantura i krzyki były bardzo nie na miejscu. Pani ktoś powinien przypomnieć, że nie pracuje za karę i że jeśli Jej praca nie odpowiada, patrząc na Nią - na pewno nie jest niezastąpiona, zawsze może się zwolnić.
Jednak w podejściu całościowym, było pozytywnie.

Odpowiedz Usuń

Byłem z grupą 50 osobową na turnusie w "Gwarku" w terminie 28.06-05.07.2014 i podsumowując pobyt zgodnie z opinią całej grupy-REWELACJA ,super położenie Ośrodka przy samej plaży,z każdego pokoju widok na morze,bardzo miła i sympatyczna obsługa stołówki ,wyśmienite jedzenie-{śniadanie i kolacja szwedzki stół},obiady serwowane,szwedzki stół bardzo obficie zaopatrzony i bardzo duży wybór serwowanych dań,kierownik Ośrodka pan Andrzej zawsze służący pomocą i zawsze do dyspozycji ,schludne i bardzo ładne pokoje z łazienką i telewizorem oraz balkonem .Na terenie Ośrodka kawiarnia .Jedno jest pewne cała grupa już poprosiła o rezerwację w przyszłym roku 2015.

Odpowiedz Usuń

Witam! Ja właśnie wróciłam z "Gwarka" (lipiec 2012), i chciałam podziękować całej kuchni i stołówce za to że wykonali kawał dobrej roboty mimo tłoku i nawału ludzi, jedzenie było przepyszne, kelnerzy i kelnerki zasuwały jak mogły, trochę gorzej było w barku gdzie młoda gburowata dama zabijała wszystkich swoim wzrokiem i dawała do zrozumienia że każdy klient to intruz przez którego ona musi wstać z wygodnego krzesła... dodatkowo głośno i niemile komentując ten fakt. Jeżeli chodzi o sam ośrodek to superowa lokalizacja, pokoje w stylu komunistycznym za to bardzo czyste i zadbane, widok z balkony zapiera dech w piersiach co rekompensuje wszystkie inne uniedogodnienia. Polecam ośrodek dla ludzi mało wymagających, lubiących dobrze pojeść.

Odpowiedz Usuń

potwierdzam słowa pani 40-latki i pani dagi byłem w tym sezonie 2012.... a do pozostałych np. tych którzy piszą że pościel była brudna , wystarczyło się przed spaniem wykąpać i wszystko w tym temacie, głodny nigdy nie wyszedłem, obsługa bardzo miła , z balkonu widok na morze,okolica super i cena rozsądna

Odpowiedz Usuń

Potwierdzam opinie DAGI.Widze z Panią i Panią Rózą byłyśmy na tym samym turnusie;) Faktycznie "wysyp" dzieci ogromny.Myśle,że poprzednicy troche przesadzają.Jestem z wczasów bardzo zadowolona byłam kolejny raz i znowu pojade.Co sie tyczy ceny to prosze bardzo poszukać czegoś lepszego w cenie 116zł z pełnym wyżywieniem od osoby w środku sezonu..30m od morza..a jedzenie naprawde przepyszne.Kochani ten ośrodek tak naprawde nie jest przystosowany dla wczasów z maluszkami,pamięta czasy moich rodziców i mnie jako 5 latke.Dlatego proponuje by szukać ośrodków przystosowanych do takiego pobytu,a nie ciagle narzekać.Polecam Max-Mar w Chłapowie to typowy pensjonat dla rodzin z małymi dziećmi..cena to w sezonie JEDYNE 170 zł za sam pokój.Każdy w dzisiejszych czasach wiadomo patrzy na cene,ale niestety za ten luxus trzeba naprawde słono płacic,cena w Gwarku jest oki..nie uważam bym przepłaciła.Co do obsługi... nikt mnie nie upominał i nie stał nad stołem,żebym szybciej zjadła.Są wyznaczone godziny posiłków jak wiem,ze dziecko grymasi przy jedzeniu to ide na 7.30 i jem śniadanie do samej 9.30.i tak samo wcześniej ide na każdy inny posiłek,wtedy napewno nikt nie pogoni,a wiem,ze ludzie biegali na ostatnią chwile i potem pewnie były problemy.Pokoje owszem małe,ale kto siedzi w pokoju na wczasach??Jest duży teren i kawiarnia,spokojnie można wypić kawke,piwo;)Jest i plac zabaw także te małe pokoje to naprawde wymysły ludzi,którym chyba nikt i nic w zyciu nie dogodził.Łazienka no cóż SPA sobie w niej nie urzadzałam,żeby wziąć prysznic to wystarczyło..aaaa dodam,że łazienki w bloku z recepcją są mniejsze w drugim bloku są wystarczające.Nie uwazam,ani kierownictwa,ani obsługe za gburow to tak samo ludzie jak my i maja prawo do"słabszych" dni.Co widze po piszących.. mieli tych dni więcej niż jeden.Nie uwazam też by byli niekultralni..Panie marku jak ktoś pisze "w dupe uprzejmy" sam o sobie daje przykład..kulturalnego człowieka.Polecam ośrodek wczasowy Gwarek..ale dla ludzi,którzy jadą na wczasy żeby odpocząc,pospacerować nacieszyć sie bliskąścią morza..bardzo dobrze zjeść,a nie dla maruderów,którym wszystko przeszkadza. Dla takich to polecam wczasy z full wypasem w Egipcie np.Powiem też,że faktycznie dla maluszków szukajcie czegoś innego..ale też pewnie i droższego.Ja tam mam piękne wspomnienia i zdjęcia z urokliwego Ustronia Morskiego :):)

Odpowiedz Usuń

Potwierdzam opinie moich poprzedników,cóż z tego że ośrodek jest położony w pięknym miejscu,bo nad samym morzem,jak środek pokoi ma wygląd katastroficzny,pościel to masakra jeszcze chyba za czasów Gierkowskich,stare wyleniałe kołdry,aż strach pod nimi spać.Wykładziny też pozostawiają wiele do życzenia,nie mówiąc już o radiu im telewizorze.A boazeria na ścianach cała w rozsypce,tapczany śmierdzące,łóżka i materace katastrofa,może by to należało pokazać w telewizji........Jeżeli chodzi o stołówkę,nie można by powiedzieć jedzenie dobre,ale obsługa katastrofa,nieuprzejmi,pozbawieni kultury ludzie,nie lubią dzieci nie umieją zrozumieć,że jak sie przychodzi z dziećmi to wtedy posiłek trwa dłużej,bo trzeba je nakarmić W KOŃCU ZA TO PŁACIMY i to nie małe pieniądze,a oni wyganiają beszczelnie ze stołówki,zabierają talerze z przed nosa.....masakra,jeszcze podczas posiłku podchodzą do stołu ścierają,zabierają talerze,jest to bardzo denerwujące,po prostu traktują ludzi jak intruzów.Uważam,że powinno się zmienić to całe kierownictwo,łącznie z ludżmi pracującymi na STOŁÓWCE.

Odpowiedz Usuń

nie przesadzajcie przewrażliwieni , jak szukacie luksosów to jedźcie do holtelu 5 gwiazdkowego , jedzenie , dobre, obsluga faktynie starszy łysy pan z małzonką, ale były też młode dziewczyny , zależy od dyżuru, byłam z dziećmi i jak niosły jedzenie w serwetce niedokończone to nikt nie kazał mi tego zostawić, w sumie mam większe dzieci i byłam tam już kolejny raz i nikt mnie wcześniej z dzieckiem nie wyprosił ,ale faktycznie obecny turnus dzieci niesamowicie rozbrykane marudne i niekiedy naprawdę nie do zniesienia krzykliwe i tu myśłe rodzice malo domyślni i taktowni - bo jakby nie bylo to źle sie je w towarzystwie krzykaczy , jednak nikt nikogo nie wypraszał, dla mnie najważniejszy był fakt , że bylam blisko morza , miałam widok na morze piękne , urokliwe zachody słońca !!! NAWET POGODA DOPISAŁA !!! wada opłata parkingowa !!!

Odpowiedz Usuń

Wróciłem tydzień temu podobnie jak poprzednicy, jadalnia to pomyłka a zwłaszcza obsługa łysy kolo w okularach i jego żona to tragedia. Stoją nad tobą i czekają zębyś tylko skończył i wyszedł, bardzo nieuprzejmi. Jeśłi ktoś ma dziecko to niech omija szerokim łukiem, wypraszanie rodziców z płaczącym dzieckiem to normalna sprawa, przeszkadzają im wózki. Pokoje późny gierek a łazienki to większe niekiedy w przyczepach kampingowych są. Ogólnie to poza bliskością moża i dobrym jedzeniem to nie polecam.

Odpowiedz Usuń

Potwierdzam opinię mojego poprzednika. Odwiedziłem z rodziną ten przybytek w czerwcu 2011 roku. obsług jadalnie nic się nie zmieniła, ta sama chyba para rządzi twardą ręką, nie pozwalając wynieść resztek niezjedzonego przez półtoraroczne dziecko posiłku aby mogło dokończyć później. Krzesełka dla dzieci owszem są ale brudne że aż strach w nich posadzić dziecko. System wydawania posiłków na kartki, które trzeba policzyć od razu przy wydawaniu, jeżeli się okaże tak jak w naszym przypadku że czegoś brakuje, możecie zostać posądzeni o próbę wyłudzenia posiłku. Zauważcie że na stronie internetowej OW Gwarek nie ma zdjęć pokoi. Dlaczego ... Bo nie ma się czym chwalić, połatane byle jak ściany, plamy farby różnych odcieni bo nie chciało się odmalować całego pokoju. Rozwalające się meble, łazienka ?! 1,5 m kwadratowego, Grzyb na każdej fudze, smród wydobywający się z kanalizacji którego nie da się w żaden sposób pozbyć, aby wejść pod prysznic trzeba przeskoczyć przez muszlę klozetową. Ogólnie jedyną zaletą jest bliskość plaży ale przy cenie 112 zł od osoby poza sezonem bardzo ODRADZAM. wystarczy przejść 100 - 200 metrów aby znaleźć coś w rozsądniejszej cenie i o niebo lepszych warunkach.

Odpowiedz Usuń

miałem nieprzyjemność odwiedzic ow relikt PRL-u co się zwie Gwarek w miejscowości Ustronie Morskie, czas tam sie zatrzymał w dosłownym tego słowa znaczeniu .Pierwsze wrażenie jak zobaczyłem te bloki masakra!!drugie te korytarze jak w hotelu robotniczym ,recepcja dwie stare pierdoły ,które chyba same nie wiedzą po co tam siedzą, wizytówka ośrodka nieporadnych dwóch emerytów w wielku bardzooo zaawansowanym ,kolejne ogromne rozczarowanie stołówka WIeLKA INKWizycja z papierosem wszechobecna na owej jak to zwią tubylce JADALNI, żona kierownika czy jak jej tam, zabiła by człowieka za kromke chleba wyniesiona ze śniadania, obycia ani taktu nie ma za grosz, kultury ZERO !!! Kazimierz nienormalny stary łysy z nieprzyjemnym oddechem kelner ,niby kierownik sali tez w dupe uprzejmy, z posiłków wygania talerze wyrywa ,wszystkim stuka, jezdzi jakims szalonym wózkiem chyba spokrewniony z ta niby kierowniczka bo ten sam poziom kultury reprezentują !!!szkoda ze jeszcze sztućców na łańcuchu nie zamocowali jak w tym filmie MIŚ, przecież sztućce ukraść mozna uwazajcie !!! !!!KLIENTA TRZEBA SZANOWAC SKORO ZOSTAWIA WAM TYLE KASY A NIE TRAKTOWAC GO JAK INTRUZA!!nie wróce juz tam na pewno i bedę wszystkim odradzał !!GWAREK 1000 lat za murzynami zmienić rzadzących !!

Odpowiedz Usuń