Pole namiotowo-kempingowe *Pod Brzozami* - opinie

Spędziłem 4 dni na tym polu i był to największy błąd jaki mogłem popełnić. Zamiast tygodni odpoczynku miałem 4 dni męczarni i zmarnowany urlop. Tak więc aby ustrzec innych napiszę jak było. Od godziny 22 do rana można słuchać wydzierania się, głośnej muzyki i przekleństw kompletnie pijanej młodzieży na samym środku pola. Miałem też szczęście, że na drugi dzień na pole zaraz koło mojego miejsca wprowadziło się 2 chłopaków i jakieś puste lale, no i oczywiście to samo całą noc darli mordy i chlali. Co do wyposażenia pola to ciepła woda w prysznicach ma ciśnienie dające co najwyżej możliwość umycia palca u nogi. Na ścianach pod prysznicami i w WC grzyb. Na plus mogę zaliczyć fakt, że ktoś sprzątał ubikację, wiec prócz pleśni na ścianach było w miarę czysto. Czajnik elektryczny jak i inny sprzęt kuchenny powinien zbadać sanepid bo był to jeden wielki syf. Ogólnie pole działa na zasadzie "raz zrobiłem i zbieram kasę". Właściciel ma wszystko kompletnie gdzieś i nawet nie raczył się przywitać i poinformować nas co gdzie się znajduje. 2 dni sami go szukaliśmy i daliśmy sobie spokój. Jego wizyty nie doczekaliśmy się przez cały pobyt na polu. Osobiście odradzam to miejsce i radzę rozglądnąć się za czymś innym. PROSZĘ NIE ZWRACAĆ UWAGI NA POZYTYWNE KOMENTARZE W KSIĘDZE GOŚCI NA ICH STRONIE, PONIEWAŻ USUWAJĄ NEGATYWNE WPISY I ZOSTAWIAJĄ TYLKO TE, KTÓRE CHWALĄ ICH POLE. Mój komentarz na ich stronie zniknął po kilku godzinach.

Odpowiedz Usuń