Hotel JF DUET - opinie

W dniu 17 maja br. (około godz.13,10) żona moja zamówiła (telefonicznie) w Hotelu JF DUET w Goleniowie (ul. Maszewska 19) dwa pokoje dwuosobowe na noclegi w dniach 25, 26, i 27 maja br. Zamówienie przyjęła Praktykantka. Tak przedstawiła się osoba przyjmująca zamówienie. ( Żona odnotowała ten fakt na oddzielnej kartce). Dnia 24 maja br. żona potwierdziła telefonicznie rezerwację dwóch dwuosobowych pokoi na czas 25, 26, i 27 maja br. w tym Hotelu.
W dniu 25 maja br. w późnych godzinach popołudniowych przyjechaliśmy do Hotelu (ja z żoną i towarzyszące nam małżeństwo). Otrzymałem pokój nr 6 a nasi towarzysze podróży – pokój nr 7.
Kiedy w dniu 27 bm. koło godz. 15 wróciliśmy do naszych pokoi w Hotelu (zwiedzaliśmy Szczecin), doznaliśmy szoku. Nie było tam bowiem naszych rzeczy. W Recepcji dowiedzieliśmy się, że personel hotelu zabrał je i umieścił w pomieszczeniu przy Recepcji z uwagi na to, że pokoje zamówione były tylko na dwa dni (25 i 26 maja br.). NIEPRAWDA.
Noclegi zamówione były na 3 noce, w dniach 25, 26 i 27 maja br. Nie mogło być inaczej gdyż 28 i 29 maja zamówione były już noclegi w Zielonej Górze. W dniach 30, 31 maja i 1 czerwca br. – w Luboradzu i ostatnie – w Poznaniu w dniach 2 i 3 czerwca bm. Zamówienie więc w hotelu DUET noclegów tylko na dzień 25 i 26 maja stanowiłoby lukę w ciągłości. Nasz wyjazd miał charakter wycieczki objazdowej i pod tym kątem zamawiane były noclegi w wybranych miejscowościach i ściśle określonych dniach.
Żadne jednak argumenty co do naszych racji nie docierały do recepcjonistki – pani Białek. Powtarzała niczym katarynka swoją wersję, że zamówione noclegi w dniach 25, 26 i 27 maja br. oznaczają tylko 2 noclegi i to w dniu 25 i 26 maja br.
Pracując zawodowo korzystałem z hoteli bardzo często tak w kraju jak i poza jego granicami. Setki razy, w ten właśnie sposób, zamawiałem noclegi (w Polsce i za granicą) i nigdy nie było w tym względzie nieporozumień. W hotelu DUET obowiązują jednak inne zasady.
Okazało się, że w dniu 27 maja br. odbywała się tu uczta weselna i pokoje zajmowane przez nas potrzebne były prawdopodobnie dla gości weselnych. Bylibyśmy w stanie to zrozumieć i bez żalu je zwolnić, gdyby kierownictwo hotelu nas o tym powiadomiło i zapewniło inny nocleg na terenie Goleniowa lub w pobliżu tego miasta.
Recepcjonistka Pani Białek proszona o podanie swojego imienia odpowiedziała, że imienia nie posiada. Wiemy, że w innych hotelach recepcjonistki noszą identyfikatory. Czyżby imiona recepcjonistek w hotelu DUET były utajnione? Obowiązek noszenia identyfikatorów określa Wyciąg z Kodeksu Cywilnego (Ustawa z dnia 23.04.1964 r.)
Nasze, kilkakrotnie powtarzane, prośby o rozmowę z właścicielem hotelu nie odniosły skutku. Bezimienna recepcjonistka Pani Białek twierdziła cały czas, że właściciel jest bardzo zajęty.
Pragnę w sposób kategoryczny podkreślić, że gdyby Hotel DUET nie przyjął naszego zamówienia na wynajęcie pokoi - noclegi w dniach 25,26 i 27 maja br. to zrezygnowalibyśmy z jego usług. W Goleniowie są przecież jeszcze inne hotele.
Bezprecedensowe i ordynarne wyrzucenie nas z, w dobrej wierze wynajętych, pokoi jest czynem prawnie niedopuszczalnym, prostackim by nie powiedzieć – chamskim. Potraktowano nas niczym śmieci.
Nasze osobiste rzeczy, wyprasowane i dotąd odpowiednio poukładane wrzucono do walizek na zasadzie „groch z kapustą” (patrz fotografie). Koszule z używanymi ręcznikami, ręczniki ze skarpetkami, skarpetki z środkami higieny osobistej, artykułami spożywczymi itp. To co nie mieściło się w walizkach upchnięto w foliowe worki na śmieci będące własnością Hotelu. Nie zwracano przy tym uwagi czy jest to garderoba lub rzeczy męskie czy też damskie.
Aby znaleźć lekarstwa, które żona przyjmować musi codziennie o określonej porze dnia trzeba było przeszukać cały bagaż, detal po detalu. Wreszcie,... wielka radość! Lekarstwa znaleziono utknięte w koszulach męskich. Gdyby nie zostały odnalezione musielibyśmy szukać pomocy medycznej w miejscowym Pogotowiu lub Szpitalu.
Na tle tego skandalicznego i kuriozalnego zachowania się personelu hotelowego (jesteśmy przekonani, że za pełną aprobatą właściciela hotelu (Bezimienna recepcjonistka, pani Białek twierdziła, że była to jej decyzja, uzgodniona z „kierownictwem”), rysują się następujące pytania:
1/ Na jakiej podstawie, w czasie naszej nieobecności, bez naszej wiedzy i zezwolenia personel hotelowy wtargnął do pokoi (nr 6 i 7), które w dobrej wierze użytkowaliśmy.
2/ Na jakiej podstawie, bez naszej wiedzy i zezwolenia, personel hotelowy wszedł w posiadanie i dysponowanie, w określonym czasie, naszym dobrem osobistym.
3/ Na jakiej podstawie, bez naszej wiedzy i zezwolenia, personel hotelowy przemieścił nasze składniki dobra osobistego z , w dobrej wierze użytkowanych pokoi hotelowych, do innego pomieszczenia.
W powyższych sprawach decyzje podejmują Sądy i Prokuratury w oparciu o odpowiednie przepisy prawa. HOTELARZ, póki co, takich uprawnień nie posiada. Złamano tu w sposób oczywisty przepisy prawa. Gdyby nasze miejsce zamieszkania nie było tak odległe od Goleniowa to fakt tego brutalnego i bezprawnego zachowania się personelu hotelowego wobec nas – skierowalibyśmy na drogę postępowania sądowego.
Fraza z reklamy hotelowej: ”Hotel JF DUET to miejsce gdzie każdy gość traktowany jest indywidualnie, miejsce, w którym przekonasz się, co naprawdę znaczy polska gościnność,” w świetle naszego doświadczenia brzmi jak bajka i ponura groteska.
Pan właściciel hotelu JF „DUET” powinien próbować zrozumieć, że dzięki takim osobom jak my i innym, które korzystają z usług jego hotelu to on ma to, co ma.
Pan właściciel w dniu 27 jak i w godzinach rannych dnia 28 maja br. nie znalazł wolnej chwili by z nami porozmawiać.
W dalszym ciągu „był bardzo zajęty”.

A.Kosiński J. Kosińska
W.Woźniak I. Woźniak


PS
Gdyby to co spotkała nas, spotkało ludzi o tzw. „zmyśle organizacyjnym” to pewnie dziś właściciel hotelu czyniłby starania, by udowodnić,
że nieprawdą jest, jakoby podczas tej bezmyślnej i bezprawnej eksmisji zginęło (eksmitowanym) np. 10.000,-zł. Kamera fotograficzna, jakaś biżuteria, czy też inne drogocenne przedmioty.
Cały urok naszej wycieczki zdominował skandaliczny czyn personelu hotelowego. Miasto Goleniów, aczkolwiek ładne i przyjemne, wspominać będziemy przez pryzmat tego właśnie wydarzenia.

Odpowiedz Usuń