Dom wczasowy KORAL - opinie

Polecamy dom wczasowy Koral w 100 %. Miła atmosfera, piękne pokoje i przepyszne jedzenie. Idealne miejsce dla rodzin z dziećmi w każdym wieku. Dla tych młodszych świetny plac zabaw a dla starszych bilard, piłkarzyki i stół do ping ponga. Organizowane są wieczorki taneczne, które nie zakłócają ciszy chcącym odpocząć w pokojach gościom. Pizza prosto z pieca na miejscu. Blisko do pięknej i bezpiecznej plaży. My wrócimy na 100 %!

Odpowiedz Usuń

Serdecznie dziękujemy za pobyt. Pokoje czyściutkie, jedzenie bardzo dobre i obfite. Z Koirala blisko do morza i centrum. Na dole plac zabaw, bilard, piłkarzyki i drink bar. Obsługa bardzo miła a właściciel bardzo sympatyczny i pomocny. Polecamy pobyt

Odpowiedz Usuń

Witam . Byliśmy w tym roku dwa dni temu w ośrodku Koral całą 9-cio osobową rodziną przez tydzień. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni warunkami pobytu. Obsługa bardzo miła w każdej chwili służy wczasowiczom. Cena w pełni adekwatna do jakości. Jedzenie pyszne domowe . Właściciel ośrodka bardzo,bardzo miły i w każdej chwili gotów do pomocy. Wysoka kultura osobista właściciela sprawia ,że pobyt staje się czymś co pozwala na super wypoczynek . Pokoje czyste i schludne . Ośrodek super przygotowany na przyjęcie gości.Lokalizacja blisko morza . Szczerze polecam wszystkim tym, którzy cenią sobie spokój i relaks w miłej domowej atmosferze . Oby wszystkie pozostałe ośrodki oferowały podobny rodzaj wypoczynku za taką naprawdę niską cenę . Pozdrawiam serdecznie .

Odpowiedz Usuń

W Koralu byliśmy rok temu. Były to wspaniałe wakacje, ale tylko za sprawą osób, które tam poznaliśmy oraz super pogody. Jednakże cena jest na pewno nieadekwatna do jakości. Główne zastrzeżenia to:
 Brak higieny (w całym budynku nosił się piasek, co za tym idzie mimo samodzielnego zamiatania cały pokój był w piasku);
 Brak mydła i papieru toaletowego;
 Brak kocy do przykrycia pościeli, która po dwóch tygodnia nie była zbyt świeża
 Szafa w pokoju miała 1 drzwi przesuwane, co za tym idzie jedna połowa szafy była zawsze otwarta (nie wspomnę o molach, które zjadły nam część garderoby);
 Brak pokwitowania opłaty klimatycznej na urzędowym formularzu (chociaż opłatę pobrał);
 Brak czystych talerzy i kubków do posiłków (było ich zbyt mało, i jeśli pierwsza część była po posiłku, to ci, którzy przyszli później nie mieli na czym jeść);
 W łazience zasłona prysznica była zbyt długa i co za tym idzie cała łazienka w wodzie (u innych gości podobno za krótka);
 Posiłki – resztki ze śniadania posłużyły jako składnik obiadu. Przegięciem było podanie na obiad czegoś podobnego do mięsa jakby hamburger czy coś w rodzaju – rosło w ustach. Drogi p. Adrianie – za taką cenę spodziewaliśmy się czegoś więcej i właśnie ten obiad przesądził o napisaniu tego komentarza.

Odpowiedz Usuń