Hotelu nie mogę ocenić bo w nim nie mieszkałem, natomiast mogę ocenić hotelową restaurację, w której byłem kilka razy. Niedawno zamówiłem tam cielęcinę z pieczonymi ziemniakami. Jakież było moje zdziwienie, gdy po przegryzieniu jednej ćwiartki ziemniaka okazało się, że jest on przegniły i czarny. po dokładnym obejrzeniu nieszczęsnej ćwiartki okazało się że czerń jest doskonale widoczna pod obsmażoną skórką, kucharz nie mógł tego nie widzieć. Po zwróceniu uwagi...
Jan (12.06.2011)